witaj słońce!
a nie mówiłam kyo, że w przyszły (obecny) weekend będzie świeciło? :D
wczoraj była mała wiosna. dzisiaj już niekoniecznie,
ale to nic, gdyż cały dzień spędziłam na mojej zacnej uczelni, która wszystkie weekendowe zajęcia zaplanowała tylko i wyłącznie na niedzielę [8:00 - 18:30].



jaki tydzień takie zdjęcie. i pamiętajcie! chodźcie do dentysty regularnie, bo później będzie bolało! a serek mascarpone, jako nadzienie do babeczek, najpierw dobrze zamroźcie!
smacznego.


wygrywanie jest fajne! ;) tak więc póki co zamieniam siłownię na fitness!

poranne słońce jest - to już coś. jeszcze tylko zieleń, +15 stopni...
i zaraz będzie lato. a wiosna tylko na otarcie łez.

moi mili! życzę Wam pogodnej Wielkanocy, smacznego jajeczka i samych dobrych chwil! a ja tymczasem pakuję swoje manatki i wyruszam w drogę na śnieżny (podobno i niestety) śląsk. xoxo.
